Czy rzadkie kannabinoidy zatrzęsą rynkiem produktów konopnych ?

 

          Kiedy CBD po raz pierwszy pojawiło się na scenie, ten nieodurzający krewny THC szybko stał się poszukiwanym związkiem dla osób cierpiących na ból i niepokój (...) Odkąd ustawa rolna Farm Bill w USA zalegalizowała pod koniec 2018 roku wszystkie produkty pochodzące z konopi przemysłowych, startupy szukały rozwiązań do wykorzystania nowych związków i technologii, które mogą pozostawić CBD daleko w tyle.

 

Tworzenie drogich związków w przystępnej cenie

 

          W Goodekind, uruchomionym na początku 2020 r. przedsiębiorstwie społecznym skoncentrowanym na konopiach przemysłowych, współwłaściciele Kayla Croft i Flip Croft-Caderao zamierzają sprawić, by CBG (kannabigerol), niegdyś nazywany „Rolls Royce’m  kannabinoidów”, stał się powszechnie dostępny i przystępny cenowo. Ten nie-psychotropowy kannabinoid na ogół występuje w większości odmian w ilości mniejszej niż jeden procent, jednak niektóre odmiany zawierają do 15% CBG, znacznie zmniejszając ilość materii roślinnej potrzebnej do wytworzenia produktów takich jak środki działające miejscowo i ekstrakty.

         Według założycieli, którzy są dla siebie szwagrami, testy kliniczne nad CBG „wciąż są dość młode”, jednak wczesne badania pokazują, że jest to obiecujący środek przeciwzapalny i przeciwbólowy. „Stworzyliśmy środek działający miejscowo dla naszych mam”, mówi Croft-Caderao, dodając, że może on pomóc w podrażnieniach i bólach skóry. „Układ endokannabinoidowy każdego z nas jest inny, a to, co działa na jednego, może nie działać na kogoś innego” – mówi Croft. „CBG to świetna rzecz do wypróbowania, jeśli inne środki miejscowe nie działają tak, jak chcesz. Poza tym nasz produkt zawiera tylko sześć składników i da się je wszystkie wymówić”.

          Goodekind, z siedzibą w Los Angeles, produkuje również ekstrakt z kruszonki CBG, który według Croft jest świetną alternatywą dla THC. „Podczas palenia daje efekt krócej trwający niż THC oraz pomaga złagodzić stres i poprawić nastrój” – mówi założycielka. Asortyment Goodekinda CBG uzupełnia kwiat konopny trafnie nazwany „Osławionym CBG”, który może pochwalić się 14 procentami zawartości tego kannabinoidu.

          Firma wypuściła też nabój do waporyzatorów bogaty w delta-8-THC, odpowiednik THC, który jest uważany za słabszy, ale bardziej stabilny niż jego wywołujący euforię kolega. „Myślę, że delta-8-THC będzie przełomowym kannabinoidem w tym roku, na tyle, na ile może się nim stać w środku pandemii Covid-19”, mówi Croft-Caderao.

          On i Croft przekazują jedną ósmą wszystkich zysków na inicjatywy na rzecz praw człowieka w USA i zobowiązali się do pozyskiwania wszystkich konopi z farm należących do kobiet i osób kolorowych do roku 2022. „Chcemy być rzeczywistą świadomą alternatywą w branży konopnej” – mówi Croft-Caderao. „Nasze ideały naprawdę zastąpiły nam nasze pragnienie zarabiania mnóstwa pieniędzy”.

 

Nowatorski związek do zwalczania braku snu

 

          Według Centers for Disease Control and Prevention, jedna trzecia dorosłych w Stanach Zjednoczonych nie śpi wystarczająco dużo. W Somnus, firmie z Kolorado specjalizującej się w produktach zawierających CBN (kannabinol), dyrektor operacyjny Guillaume Plante chętnie dzieli się z pozbawionymi snu Amerykanami właściwościami tego związku.

          „Moim zdaniem nie jest tajemnicą, że brak snu jest pandemią samą w sobie” – mówi Plante. Chociaż przyznaje, że CBN „ledwie musnął fazę edukacji konsumenckiej”, opinie od wewnętrznych grup testowych i nowych konsumentów, którzy wypróbowali produkty Somnusa, były pozytywne. „Wkroczyliśmy na rynek stacjonarny w Kolorado i już teraz właściciele sklepów, których uważamy za wykształconych konsumentów, mówią nam, że wyprzedzamy konkurencję” – mówi. Co zatem odróżnia produkty firmy Somnus zawierające CBN (obecnie w formie płynnej i żelkowej) od środków nasennych zawierających THC lub CBD?

           Plante opisuje CBN jako THC „ale bez silnych efektów psychoaktywnych”, wyjaśniając, że związek powstaje w wyniku rozpadu cząsteczki THC, co prowadzi do efektów, które są relaksujące, ale nie odurzające. Podczas gdy niektórzy ludzie mogą odczuwać „kaca” po dużej dawce THC, Plante twierdzi, że takie efekty można złagodzić za pomocą CBN. „Każdy z nas jest inny. Niezależnie od tego, czy mówimy o CBD, CBN czy THC, niektórzy ludzie wolą odczuwać efekt psychoaktywny i dla nich THC może działać lepiej (...) Ale dla kogoś, kto nie może sobie pozwolić na bycie oszołomionym o poranku, myślę, że CBN jest bardziej odpowiedni”.

           Obecnie Plante pracuje nad rozszerzeniem linii produktów Somnus na bazie konopi, aby dotrzeć do konsumentów daleko poza Kolorado. Urodzony w Kanadzie dyrektor mówi, że Somnus bada również pomysł znakowania preparatów firmy na północ od granicy, ponieważ kanadyjskie przepisy dotyczące konopi zezwalają na import tylko w wybranych celach medycznych i naukowych i nie rozróżniają produktów pochodzących z konopi indyjskich czy przemysłowych.

 

Produkcja rzadkich kannabinoidów... bez użycia rośliny...

 

           Podczas gdy Goodekind i Somnus pracują nad wprowadzeniem na rynek mniej znanych kannabinoidów w swoich liniach produktów, ktoś inny twierdzi, że znalazł bezpieczniejszy, szybszy i skuteczniejszy sposób wytwarzania tych rzadkich związków – ale bez użycia roślin.

           Według Dennisa O’Neilla, dyrektora ds. inwestycji w Biomedican, jeśli chodzi o produkcję rzadkich kannabinoidów, metoda uprawy-zbioru-ekstraktu jest nie tylko kosztowna; jest też niepewna. Zamiast tego firma wykorzystuje biosyntezę, naturalny proces, który O’Neill porównuje do warzenia piwa, by w efekcie hodować rzadkie kannabinoidy o jakości farmaceutycznej na dużą skalę. „Jedyną różnicą jest to, że kiedy uprawiasz rośliny, każda z nich jest inna, więc nigdy nie otrzymujesz tego samego produktu dwa razy” – mówi. „My za każdym razem otrzymujemy ten sam produkt i możemy to robić bez toksyn i zanieczyszczeń”.

            Korzystając z opatentowanej metody i szczepu drożdży o nazwie Yarrowia lipolytica, naukowcy ze startupu z Fremont w Kalifornii wykorzystują biosyntezę do hodowli związków, w tym CBGA, CBG, THCVA i THCV. Biosynteza, szeroko stosowana w przemyśle farmaceutycznym, polega na tym, że organizm (w tym przypadku drożdże) przekształca jeden związek w inny w wyniku naturalnych procesów metabolicznych.

 

„THCV zyskuje na popularności, ponieważ wykazano, że ma działanie zmniejszające apetyt, dzięki czemu można go stosować do kontrolowania wagi” – mówi dr hab. Max Mikheev, dyrektor generalny, założyciel firmy i dyrektor naukowy nad innym rzadkim związkiem. „Może on mieć również działanie neuroprotekcyjne, ponieważ istnieją pewne badania przedkliniczne, robione nie przez nas, które wykazały, że pomaga w chorobie Parkinsona”.

Mikheev kieruje projektami badawczymi firmy z partnerami z Duńskiego Uniwersytetu Technicznego, Uniwersytetu Clemson, Imperial College w Londynie i Uniwersytetu Moskiewskiego, gdzie, jak twierdzi, opracowywane i testowane są nowe techniki laboratoryjne. Celem jest, aby kannabinoidy produkowane w laboratorium Biomedican były wykorzystywane w produktach takich jak farmaceutyki, odżywki, żywność, środki stosowane miejscowo i kosmetyki. Możliwości, jak mówi O’Neill, „są praktycznie nieskończone”, choć zastrzega, że kannabinoidy na bazie oleju wymagałyby niewielkiej modyfikacji, aby można je było stosować w napojach.

O’Neill przewiduje, że bez wymaganego długiego czasu, materiałów i przestrzeni potrzebnej roślinom do produkcji rzadkich kannabinoidów, firmy stosujące biosyntezę znacznie obniżą ceny takich związków. Tam, gdzie ceny hurtowe CBG pochodzącego z konopi przemysłowych wynoszą obecnie „około 20 USD za gram”, Biomedican może produkować CBG po 5 USD za gram, z planami obniżenia ich do mniej niż 1 USD. „Uprawiamy to samo, co w naturalnym świecie i w dużych ilościach,” – mówi – tak, aby łańcuch dostaw nie musiał się martwić, czy mieliśmy dobry okres wegetacyjny”.

 

 

Źródło:

Amanda Siebert „Move Over CBD: Rare Cannabinoids Shaking Up Cannabis And Hemp Products” [w:] forbes.com